Witam!
PRZEPRASZAM, że ostatnio tak rzadko tu zaglądam :( . Dawno nie miałam takiego nawału pracy. Plan nad którym tyle pracowałam, jest właśnie sprawdzany. Na pewno będą jakieś poprawki, ale najgorsze jest to, że za trzy tygodnie mam kontrolę w pracy, a do końca listopada kolejny plan - elaborat do napisania. :( Uff!!!
Od ponad tygodnia jestem na urlopie. :) Muszę trochę odpocząć przed dalszą batalią i wykorzystać przy okazji zaległy urlop. Tak tak!!! Dopiero teraz wykorzystuje urlop za rok 2011. Zdążyła w ostatniej chwili bo do końca września trzeba było go wykorzystać.
Pierwszy tydzień polegał na odgrzebywaniu się z obowiązków domowych: pranie, prasowanie, generalne porządki w domu i na działce, przetwory, załatwianie spraw urzędowych. I oczywiście trzykrotna wizyta w pracy w ciągu jednego tygodnia. :( No cóż, taką już specyfika mojej pracy.
DZIĘKUJĘ za cudowne niespodzianki od dziewczyn. W ostatnim czasie udało mi się wygrać w kilku rozdawajkach :). I tak w pierwszy dzień mojego urlopu zostałam obdarowana przez Szarutką. A oto co zawierała paczuszka:
Przepiękny przepiśnik. Pierwszy przepis na ciasto już zapisany :)
Rameczki z obrazkami :) Na pewno wykorzystam :)
Przepiękne kolczyki. W sam raz do kompletu z bransoletką którą też kiedyś wygrałam w candy :)
Ozdobne dżety :) Na sezon świąteczny jak znalazł :)
Słodycze. Te przydasiowe jak i tradycyjne. Z przydasiowych ucieszyłam się ja bo nie mam niestety maszynki i wykrojników więc każdy z nich jest dla mnie cenny. :) Natomiast z tradycyjnych mieli uciechę moi Panowie :) (chociaż pomarańczowej herbaty im nie odpuściłam bo uwielbiam)
Dwa dni później, we środę Pan listonosz przyniósł prezencik od Marzycielki A tam takie oto cuda:
Przepiękna szkatułka. Idealnie się złożyło, bo moje dwie dotychczasowe już pękają w szwach od sporej ilości biżuterii. Więc swoje najcenniejsze eksponaty umieściłam właśnie w niej. :)
I oczywiście piękne serducho, które zawisło w mojej pracowni :)
A herbaciano - kawowa zawartość szkatułki od wczoraj rozgrzewa mnie podczas takiej pochmurnej aury :)
Jeszcze raz bardzo serdecznie Wam dziękuję za zorganizowanie zabawy i takie piękne prezenty :)
I przy okazji przypominam o moim niebieskim candy. Do 8 października tutaj można się zapisać.
Kochana, gratuluję prezentów:).
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o nawał pracy i różnych zajęć, to znam to! Ostatnio trudno mi znaleźć czas na przyjemności!
Oddychaj przed kolejnymi zadaniami, pa!
Piękny wysyp prezentów, życzę dużo wolnych chwil.
OdpowiedzUsuńGratuluję i zapraszam po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam