Witam w Nowym Roku!
Nie przybywam z nowymi zdjęciami prac, ani nawet z dobrymi wieściami. Dla nas ten rok rozpoczął się nie najlepiej. Ponieważ początek roku to dla mojego męża czas intensywnej pracy więc spadło na mnie więcej obowiązków, ciągle zabiegana, przemęczona, zestresowana, zła. Musiało się to źle skończyć. Złapałam zapalenie piersi. Pomijając ból (całkiem do zniesienia) to okropna gorączka prawie 40 stopni (ja bardzo źle znoszę już 38) i dreszcze, ogólne osłabienie, zimne poty. Która z Was to przeszła to wie o czym mówię. Skończyło się na antybiotyku. Niemal straciłam pokarm. Powoli przechodzi tylko pokarmu jak na lekarstwo. Mała jest przy piersi niemal cały czas.
Jakby tego było mało dzisiaj zmarła moja ciocia.
Wybaczcie mi więc moją nieobecność, muszę się ze wszystkim pozbierać i dopiero do Was wrócę.
Pozdrawiam Was cieplutko.
Trzymajcie się!
Ja straciłam pokarm na skuter stresu, więc wiem o czym mowa. Przyjmij szczere kondolencje z powodu cioci, naprawdę współczuję. A do dziargania i bloga wrócisz, kiedy będziesz na siłach. Trzymam kciuki, aby jak najprędzej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Karolina
Trzymaj się dzielnie! Będzie dobrze i uważaj na siebie! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło. Jesteśmy z Tobą. Obyś jak najszybciej wyzdrowiała...
OdpowiedzUsuńSerdeczne współczucia z powodu cioci.
Dziękuję za udział w candy. Powodzenia
Dużo zdrowia życzę
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy:)
OdpowiedzUsuńMarzena
zapachlawendy75.blogspot.com
Wiem, o jakim bólu piszesz i przez co przechodzisz.Najważniejsze, to nie przestawać karmić/odciągać pokarmu. Zobaczysz, będzie dobrze! Ogromnie Ci współczuję z powodu śmierci Cioci!
OdpowiedzUsuńKochana ogromnie Ci współczuję. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się♥
OdpowiedzUsuńKochana trzymaj się - ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńBLOGERZY KOCHANI I BLOGERKI! POMÓŻMY FRANKOWI!!! Chłopiec choruje na nowotwór i bardzo, bardzo mocno potrzebuje naszej pomocy, pokażmy, jak duża siła tkwi w blogerach!! Więcej informacji na blogu
OdpowiedzUsuńNajpierw przeczytałam opis z Twojego profilu i pomyślałam sobie - oto szczęśliwa kobieta, kochająca mama i zakochana żona, czegóż więcej chcieć od życia :))) - a później zaczęłam czytać ten post... no cóż, życie jak widać niesie ze sobą i takie przykre niespodzianki, ale dzięki wspaniałej rodzinie na pewno szybko wrócisz do dobrej formy fizycznej i psychicznej. Życzę dużo zdrówka i pogody ducha :)))
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia i mniej stresu . pozdr
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że u Ciebie już wszystko w porządku :) dużo zdrówka :*
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia, chociaż patrząc na daty to już pewnie się stało :) Dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, po miłą niespodziankę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na ciebie i mam nadzieję,że już niedługo pojawisz się na blogu :*
OdpowiedzUsuń