wtorek, 21 sierpnia 2012

26. JAK TATA MA NA IMIĘ? :)

Witam!

Jak , że dalej nie miałam czasu zrobić zdjęcia haftowanym kocurom i papierowym kwiatom, dlatego też dziś będzie pewna historyjka z życia Michałka.
19 sierpień niedziela rano godzina 7.30. Michał zarządził pobudkę. Wstajemy więc, ubieramy się, myjemy i wracamy do pokoju. Wdrapujemy się na łóżko. W pokoju jest gorąco więc tata leży rozkryty w samych slipkach. Początkowo, nie zwracając na niego uwagi, otwieramy książeczki i czytamy bajki (śniadanie musi nabrać mocy urzędowej :) ). Opowiadam historyjki z obrazków, nazywa zwierzątka, roślinki, przedmioty itd, itp. W pewnym momencie pokazuję na misia i pytam Michałka:
- "Jak to zwierzątko się nazywa"
Michał odpowiada:
- "Patyś" (usłyszał od babci określenie Mis - Patyś i zapamiętał tylko drugą połowę, chociaż już mówił na niedźwiadka miś)
Tak więc mama, chcąc nauczyć syna, że "Patyś" może być tylko imieniem dla misia postanawiała nauczyć go co to jest imię :)
Zapytałam więc:
- "Jak masz na imię?"
Odpowiedź:
- "Michałek"
Uzyskałam prawidłowa odpowiedź więc pytam dalej:
- "Jak mama ma na imię?"
Odpowiedź:
- "Mazienia"
Ok, można zrozumieć, że "Marzena", więc już bardzo ucieszona zadaje następujące pytanie z wielokropkiem:
- "A tata jest..."
Na co Michał zadowolony odpowiada:
- "GOŁY"
Przypominam, że tata jako, że było bardzo gorąco, leżał w samych slipkach :)

Tak więc Michał odpowiedział prawidłowo na nieprawidłowo przez mamę zadane pytanie :)

Morał: Dzieciaki są niesamowicie spostrzegawcze :)


2 komentarze:

  1. I bardzo logiczne dzieci są również...:). Fajna sytuacja, uwielbiam takie rodzinne scenki rodzajowe!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie:D Gdyby można było kliknąć "lubię to", zrobiłabym to od razu:) Super historia:D

    Przy okazji zapraszam na małe candy do mnie:
    http://malyos.blogspot.com/2012/08/maa-rozdawajka.html

    OdpowiedzUsuń